12 maja 2024r. Imieniny: Pankracego, Dominika, Domiceli
Gospodarz strony: Andrzej Dobrowolski     
 
 
 
 
   Starsze teksty
 
Zdolność kredytowa Garwolina - dwugłos o finansach miejskich w roku budowania basenu.

 

http://www.czasgarwolina.pl          Nowa ustawa o finansach publicznych, która weszła w życie 1 stycznia 2010 roku zobowiązała Radę Miasta Garwolin do uchwalenia w roku 2011 uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Garwolin. Prognoza ta zawiera m.in. maksymalny dopuszczalny wskaźnik spłaty wyliczony wg wzoru określonego w art. 243 nowej ustawy o finansach publicznych (nufp). Zgodnie z przepisami wprowadzającymi nufp wskaźnik ten powinien być stosowany dopiero od roku 2014. 


          Wprowadzenie tego wskaźnika jest zaplanowanym wcześniej przez  Ministerstwo Finansów sposobem na ograniczenie zadłużania się gmin, w tym również naszego Miasta. Do końca roku 2013 można stosować przepisy poprzedniej ustawy o finansach publicznych, określające możliwość zadłużania Miasta do wysokości 60% dochodów Garwolina w danych roku budżetowym. Jednakże uchwalenie Wieloletniej Prognozy Finansowej, w której określony jest maksymalny wskaźnik spłaty może w praktyce zablokować ich stosowanie.

           Zadłużenie Garwolina na koniec bieżącego roku ma wynieść 13 388 612 zł, co oznacza, że zgodnie ze starymi przepisami dotyczącymi zadłużenia, które można stosować do końca 2013 roku Miasto przy prognozowanych średnich dochodach na poziomie 45 mln zł rocznie może zadłużyć się maksymalnie na około 27 mln zł. A kredyt będzie potrzebny do sfinansowania budowy krytej pływalni nawet w przypadku dofinansowania ze strony powiatu, co podobno ma nastąpić w przyszłym roku (2 mln zł) i ewentualnych środkach z Ministerstwa Sportu (na chwilę obecną są to środki czysto wirtualne w granicach od 1 do 3 mln zł).

            Maksymalny wskaźnik spłaty zawarty w Wieloletniej Prognozie Finansowej faktycznie ograniczy możliwość zadłużenia Garwolina do maksymalnej  wysokości w roku 2013 na poziomie  38,52 % dochodów budżetu prognozowanych na około 45 mln zł, a więc maksymalne zadłużenie Miasta będzie mogło wynieść około 17, 5 mln zł, tj. blisko 10 mln zł mniej niż przy stosowaniu starych, wciąż mających zastosowanie przepisów. Znając praktykę działania Regionalnych Izb Obrachunkowych to pomimo zasady stosowania dotychczasowych przepisów do roku 2013 w zakresie zadłużania się gmin będą one przeciwstawiały im formalnie nie mające zastosowania do roku 2014, jednakże zawarte w obowiązującej uchwale w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej maksymalne wskaźniki spłaty określone dla lat 2011-2013.

          Jeżeli powyższe miałoby się ziścić to w przypadku stagnacji dochodów przy nieuchronnym wzroście kosztów stałych funkcjonowania Miasta i podległych mu, a finansowanych z budżetu Miasta jednostek organizacyjnych (szkoły, przedszkola, dotacja dla Centrum Sportu i Kultury) czeka nas trudny okres szukania oszczędności i dodatkowych dochodów budżetowych.

                                                                                                            Michał Rękawek

Polemika Andrzeja Cendrowskiego.(Dziękujemy!)

                                             Jak finansować budowę basenu?

          Cieszę się, Panie Michale, że zechciał Pan przybliżyć nam, mieszkańcom Garwolina problematykę możliwości zadłużania się przez Miasto. Wprawdzie Pan tego nie pisze wprost, lecz dla wszystkich Czytelników jest chyba zrozumiałym, że wypowiedź ta powstała w kontekście możliwości finansowania budowy miejskiego basenu za kwotę bliską 20 mln zł.

 
          
Bez kosztów nieprzewidzianych w specyfikacji istotnych elementów zamówienia, rezerwa standardowa na ten cel, zwykle ok. 20%, ze środków własnych co jest pewnym ewenementem przy skali finansowej tego zadania i jego oddziaływania na budżet miejski. Przyznaję, nie znam nowej ustawy o finansach publicznych, więc przyjmuję, że wszelkie obliczenia, które Pan publikuje i ograniczenia o których Pan wspomina, wynikają z tej ustawy. 

           O trudnościach w finansowaniu tego zadania inwestycyjnego świadczą i inne parametry. Jeżeli na inwestycje miejskie corocznie przeznacza się ok 20% miejskiego budżetu (ok. 9 mln zł) to finansowanie tej inwestycji tylko środkami budżetowymi zajęłoby co najmniej 2 lata. Jeszcze inaczej, jeżeli na całość tej inwestycji zaciągnięto by kredyt to do kosztu 20 mln zł należy dodać ok. 8 mln zł odsetek, a biorąc pod uwagę, że kredyty inwestycyjne zwykle są max 10 letnie, średnia roczna jego spłata wyniosłaby kwotę 2,8 mln zł (ok. 25% - 30% rocznego budżetu na inwestycje). Dane te są przybliżone, więc należy je traktować jako pewną ilustrację problemu, nie przywiązując zbyt wielkiego znaczenia dla ich dokładności.

          Żeby nie przedłużać wywodu stwierdzam, że zorganizowanie finansowania tego zadania jest trudne i wymaga w mojej opinii pewnych niestandardowych działań. Na początek proponowałbym określić jakimi możliwościami Garwolin dysponuje.

- środki budżetowe na ten cel - bez znacznej modyfikacji dotychczasowych zamierzeń inwestycyjnych, remontowych,

- inne aktywa miejskie które można spieniężyć na ten cel, grunty, budynki, udziały itp.,

- środki własne przedsiębiorstw i instytucji których Miasto jest właścicielem, które można wykorzystać (przekierunkować czasowo) na ten cel,

- inne podatki i opłaty miejskie (powszechnie płacone przez mieszkańców) które pośrednio można wykorzystać na ten cel - (śmieci, woda i ścieki), przy całej kontowersyjności tej propozycji (przynajmniej przedyskutować),

- środki zewnętrzne (z Totalizatora Sportowego,Ministerstwa Sportu, Starostwa Powiatowego, ościennych gmin, sponsorów (firm funkcjonujących na terenie miasta,osób fizycznych) inne źródła (w chwili obecnej nie rozpoznane).


           Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że inwestycja ta powstaje w centralnej części Miasta przy bardzo dużym parkingu, wic naturalnym wydaje się powstanie obok dużych pawilonów handlowych i gastronomicznych a przychód ze sprzedaży gruntu na ten cel, jeszcze lepiej marża między kosztem ich budowy i ceną sprzedaży, mogłaby istotnie zwiększyć środki na tę inwestycję.


           Czy byliby na to chętni ? O to trzeba spytać operatorów znanych marek sieciowych i mieszkańców którzy jak słychać i widać zaczęli inwestować w powierzchnie handlowe i użytkowe w samym centrum, w ciasnocie bez parkingów, czyniąc sobie lub potencjalnym najemcom i przyszłym władzom miejskim poważny kłopot z zakresu logistyki, organizacji ruchu itp.


           Generalnie uważam, że finansowanie tej inwestycji kredytem, ze względu na ograniczenie możliwości rozwojowych Miasta na najbliższe lata należy ograniczyć do minimum. W mojej ocenie, środki na tę inwestycję powinny pochodzić z kilku źródeł w następujących proporcjach;

- więcej niż 1/3 kosztów inwestycji winna być finansowana środkami zewnętrznymi o których wspomniałem powyżej, środkami w dyspozycji jednostek których właścicielem jest Miasto, ewentualnie opłatami lokalnymi, pośrednimi takimi jak za wodę, ścieki, śmieci, innymi,

- w 1/3 środkami budżetu Miasta,

- mniej niż 1/3 z kredytów itp.

           Jest to tylko propozycja człowieka który ma jakieś doświadczenie w finansowaniu inwestycji trochę większych niż zakup samochodu, butów czy palta. Na pewno są i inne propozycje, chętnie o nich przeczytam.

Pozdrawiam                                                                             Andrzej F. Cendrowski    


  
         Nie takie to proste - Michał Rękawek odpowiada Andrzejowi Cendrowskiemu

             Panie Andrzeju!

            Cieszę się, że zechciał Pan przedstawić w związku z moim artykułem o możliwościach zadłużania się Garwolina swoją wizję finansowania budowy basenu. Zawsze pewne sprawy widziane z różnych stron pozwalają na przedstawienie w sposób maksymalnie pełny zagadnienia oraz pozwalają na dyskusję, która może wskazać rozwiązania, których wcześniej nie brano pod uwagę. Tak przynajmniej zrozumiałem przesłanie pańskiego artykułu.

 

             Pozwolę sobie odnieść się do niektórych liczb w nim zawartych, co pozwoli na uzyskanie wszystkim zainteresowanym pełniejszej wiedzy na temat wcześniejszych i obecnych możliwości finansowych miasta. A niestety nie przedstawiają się one tak optymistycznie jak można by sądzić po przeczytaniu pańskiego artykułu.

 

             Mój artykuł do którego Pan się odniósł miał na celu pokazanie ograniczeń jakie na jednostki samorządu terytorialnego, w tym Garwolin, nałożyła nowa ustawa o finansach publicznych właśnie w kontekście finansowania budowy krytej pływalni w Garwolinie, co stwierdziłem wprost: „A kredyt będzie potrzebny do sfinansowania budowy krytej pływalni”. Wszystkie obliczenia zawarte w moim artykule pochodzą z załącznika do podjętej w styczniu br. przez Radę Miasta Garwolina uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Garwolin, która była wcześniej pozytywnie zaopiniowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

 

            Jak Pan wspomniał finansowanie budowy basenu to zadanie trudne i wymagające działań niestandardowych oraz określenia możliwości finansowych jakimi Garwolin dysponuje. Przystąpmy zatem do krótkiej analizy tych możliwości. Dane zawarte poniżej pochodzą ze sprawozdań wykonania budżetów miasta w latach poprzednich oraz budżetu Garwolina na rok bieżący oraz analiz przeprowadzanych wielokrotnie podczas prac komisji Rady Miasta Garwolina.

 

Pańskie propozycje źródeł  finansowania to:

 

- więcej niż 1/3 kosztów inwestycji winna być finansowana środkami zewnętrznymi o których wspomniałem powyżej, środkami w dyspozycji jednostek których właścicielem jest Miasto, ewentualnie opłatami lokalnymi, pośrednimi takimi jak za wodę, ścieki, śmieci, innymi,

- w 1/3 środkami budżetu Miasta,

- mniej niż 1/3 z kredytów itp.

 

Pańskie zagadnienia dla określenia możliwościami jakimi Garwolin dysponuje:

 

- środki budżetowe na ten cel - bez znacznej modyfikacji dotychczasowych zamierzeń inwestycyjnych, remontowych,

 

          Wspomniał Pan, że Garwolin przeznacza corocznie na inwestycje około 20% swojego budżetu czyli 9 mln zł. Założenie, że Miasto ma na inwestycje rokrocznie wolne pieniądze w powyższej wysokości jest niestety błędne. W roku 2007 na inwestycje wydano 5 289 843 zł, w 2008 - 9 741 578 zł, w 2009 - 8 371 243 zł, zaś w roku 2010 zaplanowano wydać tylko 4 696 130 zł (wydano mniej, ale dokładnych danych nie mogę zaprezentować z powodu braku sprawozdania z wykonania budżetu za rok poprzedni – zgodnie z ustawą o finansach publicznych  powinno być sporządzone do końca marca br.). Na rok bieżący budżet zakłada wydatki w wysokości 8 845 359 zł. Z powyższego widać, że tylko w latach 2007-2008 kwota wydatków inwestycyjnych oscylowała w okolicach tychże 9 mln zł. Podobnie jest w roku bieżącym w związku z rozpoczęciem budowy krytej pływalni. Ponadto kwoty przeznaczane na inwestycje nie pochodzą bądź nie pochodziły wyłącznie z dochodów bieżących Miasta. W znacznym stopniu były finansowane kredytem bądź nadwyżką z lat poprzednich. W roku 2008 kredyt na wydatki inwestycyjne wyniósł prawie 950 tys. zł (10% wydatków), a udział nadwyżki z 2007 roku to 3 298 407 zł (34% wydatków inwestycyjnych), w roku 2009 kredyt to 3 621 410 zł (43%) oraz nadwyżka z 2008 roku w wysokości 2 080 226 zł (25% wydatków inwestycyjnych). W roku 2010 zaplanowano kredyt na pokrycie wydatków inwestycyjnych w kwocie 1 350 000 zł (29%), a w roku bieżącym aż 5 662 559 zł (64%). W dwóch ostatnich latach nie ma możliwości użycia nadwyżek z lat poprzednich, gdyż rok 2009 zakończył się gigantycznym deficytem w wysokości 5 701 636 zł a planowany deficyt na rok 2010 to 1 350 000 zł. Przypuszczam, że w rzeczywistości był wyższy.

 

           Powyższe dane pokazują, że znaczna część pieniędzy na inwestycje pochodzi z kredytów. W bieżącym roku, który jest pierwszym rokiem budowy krytej pływalni kredytem ma być sfinansowane aż 64% wydatków zaplanowanych na ten cel. A więc finansowanie budowy kredytem w wysokości poniżej 1/3 wartości inwestycji jest już na wstępie mało realne. Przyczyną tego w dużej mierze jest kryzys, który w ostatnich 2 latach w poważnym stopniu spowodował zmniejszenie się głównej pozycji dochodów budżetu Miasta jaką jest udział Miasta w podatkach dochodowych od osób fizycznych i prawnych. W roku 2007 z udziału w podatkach tych Miasto otrzymało 12 962 811 zł, w 2008 15 439 344 zł, w 2009 12 354 209 zł, plan na 2010 zakładał 12 883 887 zł, jednak wykonanie było przynajmniej 10% niższe. Na rok bieżący Ministerstwo Finansów również chyba zaplanowało te dochody zbyt optymistycznie na poziomie 13 266 496 zł. Dopóki te dochody nie zaczną rosną w takim tempie jak miało to miejsce w roku 2008, dopóty bieżących dochodów Miasta ledwo będzie starczać na wydatki bieżące (szkoły, przedszkola, Centrum Sportu i Kultury, funkcjonowanie urzędu miasta, pomoc społeczna, utrzymanie czystości i porządku).

 

              Z powyższego wynika, że własne środki budżetowe jakie można przeznaczyć na budowę krytej pływalni są - niestety - bardzo szczupłe. W tym roku to zaledwie 1 637 441 zł (4% dochodów budżetu), reszta to kredyt w wysokości 5 662 559 zł. Dlatego tak ważna jest w tym momencie zdolność kredytowa Garwolina i zasady jej obliczania, co było istotą mojego poprzedniego artykułu.

 

- inne aktywa miejskie które można spieniężyć na ten cel, grunty, budynki, udziały itp.,

 

              Co roku na sprzedaż przeznaczane są nieruchomości gruntowe i lokalowe o wartości około 2 mln zł. Jednak nie wszystkie te nieruchomości (przede wszystkim gruntowe) znajdują nabywców. Często trzeba je wystawiać na licytację kilka razy z rzędu przez 2 – 3 lata zanim znajdą nabywcę. Wystawienie na sprzedaż większej ilości działek w jednym roku (nie wszystkie też w chwili obecnej można wystawić na sprzedaż) niekoniecznie doprowadzi do wysypu chętnych do nabycia tychże nieruchomości. Zawsze jednak można spróbować.

 

- środki własne przedsiębiorstw i instytucji których Miasto jest właścicielem, które można wykorzystać (przekierunkować czasowo) na ten cel,

 

              Zgodnie z przepisami Miasto nie ma możliwości wykorzystywać takich środków, chyba, że jako właściciel w postaci dywidendy z zysku. Jedynym podmiotem, który można tu wziąć pod uwagę jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Dywidenda taka w poprzednich latach, jeśli PWiK oczywiście osiągał zysk wynosiła w granicach 50 – 70 tys. zł rocznie.

             Jeszcze przed referendum był analizowany pomysł budowy krytej pływalni jako inwestycji PWiK-u. Wówczas możliwe byłoby rozliczenie podatku VAT od tej inwestycji. Teoretycznie możliwe byłoby odzyskanie całego VAT-u od tej inwestycji, przez co budowa byłaby tańsza o 23% jej wartości (4,6 mln zł). Jednak w tej opcji niemożliwe byłoby staranie się o dotację z Ministerstwa Sportu (Totalizatora Sportowego) oraz inne dotacje. W sytuacji niepewności uzyskania pieniędzy z Totalizatora Sportowego czy ewentualnie z Sejmiku Województwa, przy pewności wsparcia tylko przez powiat w wysokości do 2 mln zł pomysł ten był ciekawym rozwiązaniem. Jednak nie został przyjęty do realizacji. Wówczas Pan Burmistrz był dosyć pewny otrzymania dotacji z Ministerstwa Sportu a Zarząd PWiK, jak dochodziły wieści niezbyt zachwycony tym pomysłem. Wówczas też radni i Burmistrz ustalili, że maksymalne finansowanie budowy kredytem, i skromnymi środkami własnymi, nie przekroczy 70% wartości inwestycji. Pozostałe 30% miało pochodzić ze środków zewnętrznych.

 

- inne podatki i opłaty miejskie (powszechnie płacone przez mieszkańców) które pośrednio można wykorzystać na ten cel - (śmieci, woda i ścieki), przy całej kontowersyjności tej propozycji (przynajmniej przedyskutować),

 

                 Zawsze można rozważyć podniesienie miejskich podatków od nieruchomości i środków transportu. Przyniosłoby to rocznie w okresie budowy od około 200 tys. zł w pierwszym roku do około 350 – 500 tys. zł w kolejnych latach pod warunkiem zwiększania podatków co roku. Podniesienie cen wody i ścieków zwiększy dochody PWiK, a Miasta tylko pośrednio poprzez wspomnianą już wcześniej dywidendę. Ze śmieci Miasto nie osiąga żadnych dochodów.  Jednak znaczne zwiększanie obciążeń podatkowych i innych opłat nie zawsze powoduje zwiększenie wpływów do budżetu (wyrejestrowywanie działalności gospodarczej, rejestracja samochodów ciężarowych w innych gminach, odwlekanie formalności związanych z zakończeniem budowy pomimo faktycznego użytkowania budynków, oszczędności w zużyciu wody).

 

- środki zewnętrzne (z Totalizatora Sportowego, Ministerstwa Sportu, Starostwa Powiatowego, ościennych gmin, sponsorów (firm funkcjonujących na terenie miasta, osób fizycznych) inne źródła (w chwili obecnej nie rozpoznane).

 

              Wniosek do Totalizatora Sportowego został złożony w końcu stycznia, teoretycznie można otrzymać 33% wartości inwestycji. Jednak w okresie odbudowy popowodziowej i kryzysu finansów publicznych dotacja w wysokości 1 -3 mln zł byłaby dużym sukcesem, na który wszyscy liczymy.


             28 września ubiegłego roku Rada Powiatu podjęła uchwałę o dofinansowaniu budowy krytej pływalni do wysokości 2 mln zł. Burmistrz powinien doprowadzić do zawarcia porozumienia określającego zasady przekazania tej dotacji o co apelowałem do niego na początku tego roku podczas obrad Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego. Nieoficjalnie wiadomo, że starostwo ma udzielić tej pomocy Miastu w przyszłym roku. Pewne kwoty (po około 200 tys. zł) zadeklarowały również 3 gminy powiatu garwolińskiego. Z innych źródeł możliwa jest np. sprzedaż cegiełek czy zbiórka publiczna oraz rozpoznanie możliwości uzyskania pieniędzy z Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

 

             Panie Andrzeju, podobnie jak Pan  uważam, że finansowanie tej inwestycji kredytem ze względu na ograniczenie możliwości rozwojowych Miasta na najbliższe lata należy ograniczyć do minimum. Jednak umowa z wykonawcą została podpisana, a powyższe dane, prognozy i analizy są niestety bezlitosne i skazują nas na finansowanie tej inwestycji w przeważającej części kredytem, dlatego tak ważne są w chwili obecnej możliwości kredytowe Garwolina, które znacząco zamierzają  ograniczyć przepisy nowej ustawy o finansach publicznych, a raczej niewłaściwa ich interpretacja przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

 

               Zatem pańska propozycja finansowania tej inwestycji Panie Andrzeju jest niestety, ale tylko wyidealizowanym  postulatem, którego wcielenie w życie w chwili obecnej jest w mojej opinii niemożliwe. Należy jednak zrobić wszystko (główne możliwości działania ma tu oczywiście burmistrz, rada udzieli mu niezbędnego wsparcia) aby jak najbardziej zbliżyć się do przedstawionej przez Pana wizji finansowania tej inwestycji.  Choć nie ukrywam, że będzie to bardzo trudne.

 

                Pozdrawiam,

                                                                                                       Michał Rękawek

  
.